Wypadki
Ostatniej doby na terenie powiatu raciborskiego doszło do dwóch groźnych wypadków drogowych. W sumie poszkodowanych zostało 12 osób, z czego 4 pozostały w szpitalu celem dalszego leczenia.
Ostatniej doby na terenie powiatu raciborskiego doszło do dwóch groźnych wypadków drogowych. W sumie poszkodowanych zostało 12 osób, z czego 4 pozostały w szpitalu celem dalszego leczenia.
Do pierwszego wypadku doszło wczoraj około godziny 23.20 w Tworkowie w rejonie skrzyżowania ulic: Raciborskiej, Bolesławskiej i Nowej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem fiat uno, który jechał ulicą Bolesławską, zbliżając się do skrzyżowania z ulicą Raciborską, prawdopodobnie nie zatrzymał się na STOPIE, wjechał na skrzyżowanie po czym doszło do zderzenia z jadącym od strony Raciborza w kierunku Krzyżanowic samochodem marki Daewoo Tico. Fiatem uno kierował 52-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, który jechał z żoną. Mężczyzna został uwięziony w samochodzie, z którego uwolniła go Straż Pożarna. Małżeństwo z poważnymi obrażeniami ciała zostało zabrane do szpitala, gdzie pozostało celem dalszego leczenia. Samochodem marki Daewoo Tico kierował 20- letni mieszkaniec Raciborza. Jechał wraz z trzema pasażerami. Wszyscy doznali ogólnych potłuczeń ciała. Po przebadaniu przez lekarza, zostali zwolnieni do miejsca zamieszkania. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi.
Do drugiego wypadku doszło nad ranem około godziny 3.50 w Raciborzu na wysokości skrzyżowania ulic Hulczyńskiej z Topolową. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem fiat cinquecento jadący z dyskoteki w Krzyżanowicach w kierunku Raciborza, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu, po czym dachował. W samochodzie jechało 6 osób, trzech mężczyzn oraz trzy kobiety - mieszkańcy Rydułtów. Wszyscy zostali zabrani do szpitala, gdzie po przebadaniu 3 mężczyzn oraz kobieta z ogólnymi potłuczeniami ciała wrócili do domu, natomiast pozostałe dwie kobiety z ranami szarpanymi i tłuczonymi głowy zostały przyjęte na oddział celem dalszego leczenia. Wszyscy byli nietrzeźwi. Teraz policja ustala szczegóły dotyczące kierowcy samochodu, który według oświadczeń uczestników tego zdarzenia, zbiegł przed przybyciem policji.