Nocny pościg za 36-letnim motocyklistą
Nawet 5 lat więzienia grozi 36-latkowi, który kierując motocyklem, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli na ul. Ks. Józefa Londzina w Raciborzu. Mundurowi ruszyli za nim w pościg, który swój finał miał na ul. Bolesława Prusa. Uciekinier nie zapanował nad jednośladem i uderzył w policyjny radiowóz. Okazało się, że mężczyzna uciekał przed policją, ponieważ nie posiadał uprawnień do kierowania.
Zdarzenie rozpoczęło się w nocy z niedzieli na poniedziałek na ul. Ks. Józefa Londzina w Raciborzu. Około godziny 1:50 policjanci z drogówki postanowili skontrolować kierującego motocyklem. Mężczyzna na widok oznakowanego radiowozu zawrócił i zaczął uciekać, nie zatrzymując się pomimo znaków do zatrzymania się dawanych mu przez umundurowany patrol. Radiowóz ruszył w pościg. Motocyklista jechał z dużą prędkością i próbował zgubić ścigający go ulicami Raciborza policyjny samochód. Kierowca łamał wiele przepisów i stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym. Do pościgu skierowano kolejne radiowozy. Ostatecznie ucieczka zakończyła się w Raciborzu na ul. Bolesława Prusa, gdzie uciekinier nie zapanował nad pojazdem i uderzył w policyjny radiowóz. Mężczyzna został zatrzymany i przebadany alkomatem - był trzeźwy. W wyniku zdarzenia kierujący motocyklem nie odniósł żadnych obrażeń. Poszkodowani zostali natomiast dwaj mundurowi z raciborskiej drogówki.
Jak się okazało, 36-letni mieszkaniec powiatu mikołowskiego uciekał, ponieważ nie miał prawa jazdy. Jego skrajnie ryzykowne i nieodpowiedzialne zachowania zostaną teraz ocenione przez sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia.