Raciborska drogówka zatrzymała 24-latka bez uprawnień do kierowania
W związku z nowelizacją przepisów i traktowaniem niezatrzymania się do policyjnej kontroli jako przestępstwo, 24-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego musi liczyć się ze srogimi konsekwencjami ucieczki. Wczoraj popołudniu mężczyzna złamał prawo, gdy kierując motocyklem nie zatrzymał się do kontroli drogowej. O dalszym losie nieodpowiedzialnego 24-latka zadecyduje sąd.
Wczoraj około godziny 18:20 na ulicy Raciborskiej w Chałupkach patrol raciborskiej drogówki w trakcie wykonywania czynności służbowych zauważył motocykl m-ki honda, którego kierowca na widok radiowozu przyśpieszył i nagle skręcił w jedna z bocznych ulic. Widząc takie niecodzienne zachowanie motocyklisty policjanci postanowili zatrzymać kierującego i ustalić powód jego zachowania. Policjanci niezwłocznie udali się w pościg za oddalającym się motocyklem dając sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymała się, na które prowadzący pojazd nie reagował. Ostatecznie mundurowi przerwali ucieczkę nieodpowiedzialnego kierowcy na drodze gruntowej w Zabełkowie. Piratem drogowym okazał się być 24-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego. Tu wyjaśniła się też przyczyna ucieczki tj. po sprawdzeniu kierowcy przez stróży prawa w policyjnych systemach okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania motocyklem. Teraz o dalszym losie nieodpowiedzialnego 24-latka zadecyduje sąd.
Od 1 czerwca 2017 roku niezatrzymanie się do kontroli stało się przestępstwem. Kierowca uciekający przed Policją musi liczyć się teraz z karą od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Na osoby łamiące nowe przepisy sądy będą też nakładać bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres od roku do 15 lat. Do tej pory, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli było wykroczeniem, za które groziła kara grzywny do 5 tyś złotych lub aresztu do 30 dni.