Świadek zareagował, a dzielnicowy na urlopie zatrzymał pijanego kierowcę
Na jednym z parkingów w Kuźni Raciborskiej poruszał się peugeot, którego tor jazdy wskazywał, że kierujący może być pijany. Całą sytuację zauważyła kobieta, które swoje spostrzeżenia przekazała napotkanemu przypadkowo dzielnicowemu. Pomimo tego, że mł. asp. Sławomir Sielski przebywał w tym czasie na urlopie, zatrzymał on kierowcę i przekazał go w ręce swoich kolegów na służbie. Okazało się, że kierujący samochodem 45-latek miał w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło wczoraj około 18.00 na jednym z parkingów przy ulicy Ignacego Krasickiego w Kuźni Raciborskiej. Miejscowy dzielnicowy będący na urlopie, podczas spaceru został powiadomiony przez zaniepokojoną kobietę o prawdopodobnie nietrzeźwym kierowcy peugeota, który przed chwilą ruszył z parkingu. Policjant natychmiast postanowił zareagować i zatrzymać kierującego. Dzielnicowy pobiegł na wskazany parking, gdzie zauważył, jak kierujący peugeotem spowodował kolizję, uderzając w zaparkowany tam inny pojazd. Aspirant podbiegł do kierowcy i wyjął mu kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jadę. Jednocześnie o całym zdarzeniu telefonicznie powiadomił dyżurnego raciborskiej policji. Na miejsce przyjechał patrol drogówki, który sprawdził trzeźwość 45-letniego kierowcy, u którego w organizmie stwierdzono prawie 3,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Sprawa swój finał znajdzie w sądzie. 45-latkowi grożą teraz 2 lata więzienia.
Komendant Powiatowy Policji w Raciborzu insp. Łukasz Krebs składa serdeczne podziękowania mieszkance powiatu za to, że nie pozostała obojętna i zareagowała. Dzięki jej odpowiedzialnej postawie być może nie doszło do tragedii.